Jesienne chusty – jak dawniej kobiety chroniły się przed chłodem

Gdy dni stają się coraz krótsze, a poranki chłodne i wilgotne, sięgamy po cieplejsze okrycia. Tak było i dawniej — jesień i zima na wsi polskiej oznaczały czas grubych chust, które nie tylko chroniły przed zimnem, ale też stanowiły ważny element kobiecego stroju.

W dawnej wsi polskiej chusty naramienne były nieodłącznym elementem kobiecego ubioru. Chroniły przed chłodem, wiatrem i wilgocią, a przy tym stanowiły ozdobę i wyraz lokalnej estetyki. Ich rodzaj zależał od pory roku, okazji i regionu.

Jesienią i zimą najczęściej noszono grube chusty wełniane, składane w trójkąt i zarzucane na ramiona. Popularne były chusty z kwiatowymi wzorami, zakończone frędzlami, a także ciemne chusty barankowe — tłoczone, ciepłe i praktyczne. W cieplejsze dni sięgano po budrysówki — sukienne chusty z geometrycznymi motywami, oraz chusty tureckie, które wyróżniały się intensywnymi kolorami i orientalnym wzornictwem.

Chusty naramienne były noszone na co dzień i od święta — do kościoła, na odpust, na pogrzeb. Starsze kobiety zakładały je codziennie, młodsze częściej okazjonalnie. W zbiorach naszego muzeum znajdują się przykłady chust z różnych miejscowości naszego regionu, które pokazują, jak ten prosty element garderoby łączył funkcjonalność z lokalnym gustem. Różnorodność wzorów i kolorów zobaczyć można na wystawie stałej „Na co dzień i od święta”, serdecznie zapraszamy!

Skip to content