Przeciwdepresyjne „dzwonki Panny Marii”

Dziurawiec zwyczajny (hypericum perforatum), zwany „dzwonkami Panny Marii”. Bardzo łatwo rozpoznać tę roślinę, nawet jeśli się jej nie zna – listki są „dziurawe”, bo w listkach znajdują się „kropelki” olejku, prześwitujące, gdy spojrzy się na nie pod światło. Kwiaty dziurawca, ciemnożółte, zawierają czerwony barwnik, hiperycynę, ceniony przez stolarzy artystycznych i lutników, którzy używają oleum rubrum (macerat olejowy ze świeżych kwiatów) do barwienia drewna. Ziele dziurawca ma podwójne niejako działanie – wyciągi wodne (napary, odwary) mają działanie dobroczynne na przewód pokarmowy, wątrobę i ogólnie na trawienie. Wyciągi alkoholowe dają działanie przeciwdepresyjne. Ale uwaga! Wszystkie preparaty nasilają działanie przeciwzakrzepowe stosowanych leków, jak również dają uczulenie na światło słoneczne i różne lampy w solariach. Dlatego trzeba bardzo uważać, stosując preparaty dziurawcowe, szczególnie w lecie lub na urlopie w krajach słonecznych.

Dziurawiec święcony był w wiankach na oktawę Bożego Ciała oraz zielach w dniu Matki Boskiej Zielnej. Położnice stale miały przy sobie gałązkę dziurawca, wierząc że ochroni ona noworodka przed boginką lub mamuną. Wywar z dziurawca podawano czasem krowom chorującym na biegunkę.

Podczas badań terenowych, które organizował Franciszek Kotula, etnografowie zanotowali:

 

Na duszności suszony dziurawiec i wrotyc trza pić.

Teczka 190, Chrząstów, Katarzyna Duszkiewicz l. 70

 

Z dziurawca na wontrobe parzyly herbate.

Teczka 127, Izdebki, Józefa Telega l.60

 

Na ból w piersiach najlepszy dziurawiec.

Teczka 127, Golcowa, Antonina Dobosz l. 61

 

Dziurawiec na wontrobe.

Teczka 127, Wola Jasienicka, Maria Krzysik l. 60

 

Więcej informacji o ziołach, na wystawie „Na psa urok!”, czynnej jedynie do 2 czerwca. Serdecznie zapraszamy!

 

Skip to content