Turki z Woli Rzeczyckiej

 

Nazwa Turki wywodzi się od historii o powracających z bitwy wiedeńskiej w 1683 r. i przyprowadzonych stamtąd tureckich jeńcach. Turki w parafii Wola Rzeczycka istnieją od 1926 r.

 

Turki zbierają się przede wszystkim z okazji Wielkanocy. Prócz tego jednak oddział pojawia się przy okazji pogrzebów dawnych swych zasłużonych członków, a także przy okazji biskupiej wizytacji parafii. Wówczas oddział wyjeżdża konno na spotkanie biskupowi.

 

W Wielką Sobotę po święconce oddział zbiera od parafian jajka – przeznaczone później na śniadanie wielkanocne, które oddział spożywa na parafii, a także dla wartowników. W przeszłości gospodarze jajkami rewanżowali się także za odwiedziny i życzenia.

 

Zazwyczaj po mszy rezurekcyjnej, czasem także w trakcie obchodzenia oddziału po parafii wykonywany jest przez adiutantów taniec z szablami.

 

Oddziałowi obowiązkowo musi towarzyszyć orkiestra. Parafia nie posiada własnej, tak więc zawsze organizuje się orkiestrę spoza parafii. W przeszłości Turki współpracowali z orkiestrami: Kolejową z Rozwadowa, z Potoku Wielkiego, Gościeradowa i Zakrzewia. Orkiestra jest wynajmowana za datki parafian. Bez orkiestry nie ma Turków.

 

Oddział powstał w 1926 r. W pierwszym roku przebrany był w stroje kolędnicze. W okresie międzywojennym działał bez problemów. W czasie II wojny światowej nie organizowano się. Po wojnie poszedł po raz pierwszy dopiero w 1946 r., choć istnieją także przekazy mówiące o 1945 r. Obecna jest także informacja, że od przełomu lat 40. i 50. do 1956 r. funkcjonowanie oddziału było zawieszone w skutek działań podejmowanych przez komunistyczne władze. W późniejszym czasie organy władzy lokalnej podejmowały działania mające na celu wciągnięcie oddziału w uroczystości państwowe. Skończyły się jednak one niepowodzeniem, a Turki biorą udział jedynie w uroczystościach religijnych – przede wszystkim w Wielkanoc. W przeszłości nabór do Turków nie stanowił problemu, można było dokonywać selekcji spomiędzy ochotników.

Współcześnie nie ma już tylu chętnych co dawniej. Duże utrudnienia związane są z liczną emigracją. Do samego Wielkiego Piątku komendant nie ma pewności kto w danym roku pojawi się w oddziale.

Materiały zebrane przez Tomasza Kośka podczas badań terenowych przeprowadzonych w 2012 r. w ramach projektu „Turki – podkarpaccy strażnicy tradycji wielkanocnych”.

Skip to content