Straż Grobowa z Ulanowa

Straż Grobowa w Ulanowie jest jedną z najbardziej rozbudowanych i niejednorodnych grup, pełniących wartę przy grobie Chrystusa w okresie wielkanocnym. Jej geneza jest trudna do ustalenia ze względu na brak wystarczających źródeł. Najprawdopodobniej najstarsze straże przy grobie Chrystusa należy łączyć z istnieniem licznych cechów rzemieślniczych, oraz bractw religijnych, które działały w miasteczku. Już od XVIII w. szczególną rolę odgrywał w Ulanowie cech retmański i sternicki. Ten historyczny cech oprócz zadań zawodowych pełnił inne ważne funkcje w miasteczku. Jak podkreślał Michał Janik, historyk rodzimego flisactwa w artykule pt. Cech rotmański i sternicki w Ulanowie („LUD”, t. XXXII, Warszawa 1934, s.67) spełniał także funkcje komitetu kościelnego, zawiadywał bractwami religijnymi (w tym znaczącym bractwem św. Barbary), opiekował się ołtarzami brackimi, „zajmował się muzyką kościelną, opiekował się pogrzebami zmarłych członków i braci, pobierał opłaty i składki i udzielał wsparcia w razie uzasadnionej potrzeby”, jak również dbał o należną oprawę uroczystości religijnych, m. in. odpustu ku czci św. Barbary, czy mszy rezurekcyjnej wraz z wystrzałami z moździerza. O tak poszerzonej działalności cechu informują zachowane do dnia dzisiejszego zabytkowe księgi cechowe, które jednak nie wspominają o istnieniu straży grobowej. Z biegiem lat cech retmański tracił coraz bardziej charakter organizacji zawodowej i stawał się raczej bractwem kościelnym. Przemiana cechu i bractwa na samo tylko bractwo miała dokonać się w połowie XIX w. Wg Janika: „Bractwo św. Barbary spełniało z kolei swoje obowiązki do r. 1913, jeżeli bierzemy na uwagę zapiski w starej księdze cechowej. W rzeczywistości objawiało pewną żywotność także w latach późniejszych” („LUD”, t. XXXII, Warszawa 1934, s.76). Jest prawdopodobne, że jej członkowie mogli pełnić wartę przy grobie Chrystusa, jak również to, że sprawowano ją w kościele parafialnym w Ulanowie p.w. Jana Chrzciciela, wybudowanym jeszcze w XVII w., w którym podczas świąt wielkanocnych wystawiano okazały ołtarz, komponujący się z barwną polichromią wnętrza świątyni. Zabytkowy ołtarz przetrwał do późnych lat 50. XX w. Jak wspomina Tadeusz Kumik w publikacji (T. Kumik, Ulanów, Ulanów 1992 r., s.45-46).: „Takiego Grobu Chrystusa – jak w Ulanowie – nie było chyba w całej Polsce. Okazały, pięknie malowany jak polichromia w kościele, kolory niebiesko-zielone harmonizowały z całością polichromii kościelnej, urzekał każdego, kto wchodził w wielki piątek do świątyni. Zdawało się, że wykonali i malowali ten grób ci sami mistrzowie gdańscy, którzy pracowali przy kościele. Grób ustawiony przy balaskach w poprzek całego prezbiterium do wysokości pięciu metrów, zasłaniał całkowicie wielki ołtarz, a przez owalne wejście, można było po schodach dotrzeć do tabernakulum. Wskutek wielkości swych rozmiarów zasłaniał częściowo światło padające z okien i na skutek tego w kościele panował półmrok, co czyniło wrażenie prawdziwego grobu. Na środku na podłodze leżał duży krzyż a po bokach dwu strażników pełniło wartę w mundurach i hełmach z halabardą w ręku. W dzień Zmartwychwstania w czasie procesji dookoła kościoła, Grób ten rozbierano i całkowicie usuwano. Tym samym stało się w kościele zupełnie inaczej, radośniej, w serca wstąpił zachwyt i ożywcza myśl o zmartwychwstaniu Pana… Ten piękny grób Chrystusa usunięto wskutek starości”. Relacje ustne wskazują także na tradycje pełnienia warty przez strażaków z halabardami do lat 50. XX w., a więc do czasu użytkowania starego ołtarza.

Prawdopodobnie początków straży grobowej z udziałem strażaków należy szukać w XIX w. (około 1870 roku), kiedy to w Ulanowie powstała Ochotnicza Straż Pożarna. Nadzór nad tą organizacją sprawowały władze miasta, a w szczególności urzędujący burmistrz. Wydaje się, że już wówczas strażacy mogli również pełnić dodatkowe funkcje w okresie wielkanocnym. Ulanowska OSP działała jeszcze w okresie międzywojennym i po wojnie. W latach 80. XX w., po ponad dwudziestu latach przerwy straż przy grobie Chrystusa została na nowo przywrócona. Wówczas strażacy ulanowscy zastąpili stare hełmy, pochodzące jeszcze z okresu międzywojennego (lub z czasów zaboru austriackiego) nowszymi hełmami bojowymi; wykonano także nowe halabardy na wzór dawnych, zapamiętanych. Strażacy OSP przywrócili również tradycje wiwatowania przy pomocy beczki „wiwatówki”, wywodzącej się od jeszcze starszych salw z moździeża, używanego na rezurekcje, Boże Ciało i odpust ku czci św. Barbary. Jak odnotował Tadeusz Kumik, w latach 90. XX w.: „Ogółem liczba strażaków przekracza 55 osób. Głównym zadaniem straży jest gaszenie pożarów.(…).Do zadań między innymi należała warta przy Grobie Chrystusa przez około 30 godzin,  w tym również w nocy, kierowanie ruchem w mieście na drogach i asysta w dzień Bożego Ciała, wystrzały z beczki salw honorowych w czasie uroczystości tradycyjnych, profilaktyka zapobiegająca i sprawdzanie sprzętu przeciwpożarowego, akcja w czasie klęsk żywiołowych, burz, powodzi”.(T. Kumik, Ulanów, Ulanów 1992 r., s 54). Uczestnictwo strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej w warcie przy grobie Chrystusa ulegało na przestrzeni czasu różnym modyfikacjom, co potwierdza zachowana dokumentacja. Na początku po reaktywowaniu straży, warta rozpoczynała się w Wielki Piątek po nabożeństwie i trwała nieprzerwanie do niedzielnej uroczystej mszy rezurekcyjnej. Strażacy brali czynny udział w procesji niosąc chorągwie, baldachim, lampiony i halabardy. Warta przy grobie Chrystusa pełniona była wówczas w strojach organizacyjnych tj. wyjściowych, bojowych kurtkach i spodniach „moro” i strojach drużyn młodzieżowych. Czas trwania warty wynosił pół godziny po czym następował półtora godzinny odpoczynek. Pierwsza grupa wartowników pełniła wartę od Wielkiego Piątku do poranka w Wielką Sobotę, po niej następowała druga grupa stojąca do wieczornego nabożeństwa. Następnie znów pierwsza grupa straży obejmowała wartę aż do zakończenia jej w wielkanocny poranek. Halabardy, w które były wyposażone osoby stojące na warcie wykonane zostały przez druha i naczelnika ulanowskiej OSP Zdzisława Nikolasa, na wzór dawnych, które zaginęły. Uroczystość Zmartwychwstania Chrystusa uświetniana była licznymi wystrzałami z „beki”, przeprowadzonymi przez Ochotniczą Straż Pożarną w Ulanowie. Straż przy grobie Chrystusa, w takiej obsadzie była bardzo uciążliwa, dlatego ją rozbudowano o druhów OSP z Wólki Tanewskiej, a nieco później straż z Dąbrowicy (od lat 90. XX w.). Kiedyś Ulanów zapewniał wartę w Wielki Piątek, Wólka Tanewska w Wielką Sobotę, a Dąbrowica w nocy z soboty na niedzielę, aż do rezurekcji. Kolejność służby jednak zmieniała się. Przemianom uległy także umundurowania i hełmy. Liczba strażaków wahała się od około 25 do 40 członków. Od kilku lat strażaków wspomagają flisacy.

Obecnie straż przy grobie Chrystusa w Ulanowie pełni trzy grupy Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Bractwo Miłośników Ziemi Ulanowskiej p.w. św. Barbary. W zabytkowym kościele pod wezwaniem Jana Chrzciciela straż czuwa przy grobie pańskim od Wielkiego Piątku do niedzielnej rezurekcji. Rozpoczęcie czuwania rozpoczyna się po wielkopiątkowym nabożeństwie. Jako pierwsi przy grobie pełnili wartę strażacy z Wólki Tanewskiej. W ciemnogranatowych uniformach strażackich i białych hełmach strażackich zaopatrzeni są w toporki strażackie i halabardy. Przy grobie stało po dwóch strażaków. Warte uwagi są halabardy, których szczyt jest metalowy a drzewce owinięte skórzanymi rzemykami. Halabard jest cztery, bo tylko tyle jest potrzebnych podczas wymiany strażaków. W Wielką Sobotę straż przejmują strażacy z Dąbrowicy (mimo tego, że wybudowano w Dąbrowicy kościół filialny, pełnią straż przy grobie Chrystusa w Ulanowie), którzy noszą pomarańczowe hełmy (są to przemalowane hełmy z lat 50.XX w.), w przedniej części opatrzone naklejką orła otoczonego złotym wieńcem, na tle koła i krzyża oraz ciemnogranatowe uniformy z seledynowymi naklejkami „Straż”. Całość dopełniają skórzane pasy, białe rękawiczki oraz halabardy te same, które trzyma straż z Wólki Tanewskiej, oraz toporki bojowe. W Ochotniczej Straży Pożarnej z Dąbrowicy oprócz mężczyzn stały również kobiety (po raz pierwszy w tym roku) oraz młodzież, która ubrana jest według ogólnych wytycznych umundurowania oddziałów młodzików tj. czerwone bluzy, pasy skórzane, czerwone hełmy i toporki. Straż z Dąbrowicy służy do nabożeństwa wielkosobotniego. Już podczas ceremonii poświęcenia ognia strażacy OSP Ulanów asystują przy rozpalonym ognisku w strojach galowych, w ciemnogranatowym umundurowaniu i rogatywkach. Po nabożeństwie wielkosobotnim, przy grobie strażacy stoją w galowym umundurowaniu, ale na głowach mają srebrne hełmy kształtem i ozdobami nawiązujące do dawnych, przedwojennych. Ci strażacy wyposażeni są w również w halabardy. Tej nocy wspomagają ich flisacy z Bractwa Miłośników Ziemi Ulanowskiej pod wezwaniem św. Barbary. Bractwo  powstało w 1991 r. i bezpośrednio nawiązuje do istniejącego w przeszłości w Ulanowie bractwa religijnego św. Barbary oraz cechu retmańskiego i sternickiego. Zachowane ksiąg cechu retmańskiego i sternickiego w Ulanowie ułatwiło odtworzenie i reaktywację niektórych zadań bractwa. W związku z tym, bractwo zaczęło przywracać pamięć o flisackich tradycjach miasteczka poprzez m.in. uczestnictwo flisaków w uroczystościach religijnych ku czci swej patronki i procesjach wielkanocnych, zaś nieco później, trzymanie warty przy grobie Chrystusa. Flisacy stoją po dwóch i dzierżą bosaki. Dwójki prezentują się albo w strojach letnich albo galowych.. Ich stroje galowe wzorowane były na strojach mieszczańskich (z elementami ubioru szlacheckiego), które widnieją na starych polichromiach kościoła parafialnego, tj. głównie na sześciu obrazach przedstawiających dawnych mieszkańców Ulanowa. Wygląd strojów konsultowano z regionalistą ks. Wilhelmem Gaj-Piotrowskim. Strój galowy składa się z żółtego żupanu i granatowego kontusza oraz szerokiego pasa z tkaniny oraz czapki z piórami. Strój letni złożony jest z białej bluzy i jasnych spodni oraz niebieskiej kamizeli. Koszula przepasana jest skórzanym pasem. Czarny kapelusz z czerwoną wstążką, zawiązywaną pod szyją dopełnia ten strój. Ubiory galowe u flisaków różnią się między sobą detalami, co wynika z tego, że każdy wykańczał je własnym sumptem. Czapka z przodu posiada pióra bażancie. Spodnie i buty zależą od właściciela, chociaż obuwie powinno być z wysoką cholewą.

W wielkanocny poranek flisacy wiwatują za pomocą beczki „wiwatówki”, która znajduje się na placu kościelnym. Jest ona wzorowana na starszej tego typu, zapamiętanej beczki z lat tuż powojennych i rekonstruowanej przez współzałożyciela i pierwszego cechmistrza bractwa Zdzisława Nikolasa, tudzież w latach wcześniejszych naczelnika OSP Ulanów. Tradycyjna „beczka wystrzałowa” była obsługiwana i naprawiana przez straż pożarną w Ulanowie zanim powstało bractwo. Odtworzona została około 1983 r. Poprzednia beczka ładowana była prochem i w 1945 r. uległa zniszczeniu. Współcześnie wykonana została następna beczka „wiwatówka”. Pierwsze wystrzały padają przed rezurekcją, następne w trakcie procesji wokół kościoła. W procesji uczestniczą wszystkie trzy grupy straży grobowych oraz Bractwo Miłośników Ziemi Ulanowskiej, w ramach którego, oprócz flisaków znalazły się również Mieszczki Ulanowskie i Chór Ulanowski. Strażacy niosą chorągwie kościelne, figurę Chrystusa Zmartwychwstałego, flisacy zaś dwie zabytkowe chorągwie dwustronne, zaopatrzone w blaszane obrazy z wyobrażeniem św. Barbary  i św. Anny Samotrzeć (pochodzące z I połowy XVIII w., należące do Bractwa św. Barbary) oraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus i św. Kazimierza (z I połowy XVIII w., przypisywanej Bractwu Najświętszej Maryi Panny Różańcowej). Baldachim podtrzymują straże z Dąbrowicy w galowych strojach, ale nie w hełmach na głowie tylko w rogatywkach, w asyście straży w hełmach i z halabardami. Po procesji wszystkie straże są obecne na rezurekcji. W ciągu roku ulanowskie straże uczestniczą w różnych uroczystościach zarówno kościelnych, jak i świeckich.

 

Materiały zebrane przez Elżbietę Skromak podczas badań terenowych przeprowadzonych w 2012 r. w ramach projektu „Turki – podkarpaccy strażnicy tradycji wielkanocnych”.

 

Skip to content